Brytyjski polityk apeluje o zatrzymanie hazardu w grach

Ze świata
Bartosz 16/10/2017

Ostatnia aktualizacja: 16 października 2017

Wg części osób z branży gier loot boxy przypominają hazard. Działa to trochę jak „jednoręki bandyta”. Płacisz kasę, ciągniesz za wajchę, a gra wyrzuca ci losowe przedmioty – masz jedynie pewną szansę na naprawdę wartościowe elementy. Tematem zainteresowali się nawet politycy.

Daniel Zeichner, poseł brytyjskiej Partii Pracy, złożył w parlamencie wniosek o zajęcie się tematem hazardu i przede wszystkim loot boxów (skrzynek z łupami), występujących w grach.

Daniel Zeichner wystosował następujące pismo w sprawie gamingowego hazardu:

„Jakie kroki podejmie rząd w sprawie ochrony dorosłych i dzieci od nielegalnego hazardu i loot boxów, umieszczanych w grach komputerowych? (…) Czy możliwe jest rozszerzenie prawa z Wyspy Man na całą Wielką Brytanię, tak by chronić obywateli przed nielegalnym hazardem w grach i loot boxami? Jakie dyskusje w ramach rządu odbyły się na temat rozszerzenia tej ochrony w Wielkiej Brytanii?” – napisał brytyjski polityk.

Pierwszym z branżowych dziennikarzy, który nazwał loot boxy hazardem był Jim Sterling. W ostatnich miesiącach sprawa nabrała rozgłosu a swoje stanowisko w tej sprawie zajęły nawet PEGI, ESRB oraz UKIE. Rzeczone instytucje sugerują jednak, że loot boxów nie można nazywać hazardem.

Źródło: vg247.com

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL