Bułgaria reguluje e-hazard
Ostatnia aktualizacja: 16 marca 2012
Bułgarski parlament znowelizował w czwartek ustawę o hazardzie, wprowadzając regulacje dotyczące gier w internecie. Według opozycji nowelizacja otwiera drzwi do kontroli internetu, upoważniając providerów do śledzenia aktywności w sieci.
Organizatorzy internetowych gier hazardowych powinni mieć licencję i łączność online z krajową agencją podatkową. Strony nieposiadające licencji będą blokowane. „Czarną listę” nielegalnych stron ma opracowywać państwowa komisja ds. hazardu.
Ustawa przewiduje śledzenie aktywności w internecie w celu uniemożliwienia prób wejścia na nielegalne strony hazardowe. W pierwotnym wariancie ustawy kontrolę miała prowadzić służba do walki z przestępczością zorganizowaną. Ostatecznie jednak zadecydowano, że zostanie ona powierzona providerom.
Przeciwna proponowanym zmianom w ustawie była opozycja, argumentująca, że praktycznie zezwalają one na kontrolę aktywności w internecie. Próby wprowadzenia takiej kontroli, przewidziane w innych projektach ustaw, kilkakrotnie odrzucano w ostatnich latach.
„Zaaprobowanie takiej kontroli jest nie do przyjęcia. Wprowadza się cenzurę w internecie. Dostawcom usług internetowych praktycznie zezwala się na śledzenie wszelkiej aktywności. Ustawa nie daje gwarancji, że kontrolowany będzie wyłącznie dostęp do stron z hazardem. Nie sprecyzowano, komu te informacje będą przekazywane. Skoro chodzi o hazard, dotrą one MSW” – powiedział poseł lewicy Anton Kutew.
Według niego rządząca centroprawicowa partia GERB (Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii) tylnymi drzwiami wprowadza rozwiązania, zawarte w kontrowersyjnej umowie handlowej ACTA dotyczącej zwalczania obrotu towarami podrabianymi. „Wywalczyliśmy wycofanie się z ACTA, teraz mamy te same rozwiązania w ustawie o hazardzie” – oświadczył.
Znowelizowana ustawa wprowadza pewne ograniczenia do bardzo liberalnego ustawodawstwa bułgarskiego w dziedzinie hazardu. Zakazuje m.in. otwierania kasyn i salonów gier w domach mieszkalnych oraz w budynkach należących do skarbu państwa i gmin. Lokale te mają być oddalone co najmniej o 300 metrów od szkół, a minimalną liczbę ustawionych w nich automatów do gier podniesiono z 20 do 50.
Z Sofii Ewgenia Manołowa
PAP
nie długo rozprawa unii europejskiej w sprawie maszyn ciekawe jak to się skończy, ale chyba bedzie cięzko
Ustawa przewiduje śledzenie aktywności w internecie w celu uniemożliwienia prób wejścia na nielegalne strony hazardowe.
Myślałem, że jednak Bułgarzy czegoś się nauczyli.
Jednak nie.
Co chwila powstaję chore pomysły w niedouczonych łbach polityków bez szans na praktyczną ich realizację.
Tak jak w Polsce spora część użytkowników NET-u uciekła w szyfrowanie i serwery „proxy”, tak i tam się to stanie.
Nie wspominam o bardziej wyrafinowanych technologiach