Ostatnia aktualizacja: 25 listopada 2016
Polski oddział Fortuna Entertainment Group, największej firmy bukmacherskiej w regionie, notowanej na giełdach w Warszawie, Pradze i Amsterdamie, będzie miał nowego szefa.
Jak dowiedział się „PB”, 1 grudnia dyrektorem generalnym zostanie Konrad Komarczuk. Przez ostatnie 7 lat menedżer był związany z Totalizatorem Sportowym, do niedawna kierował departamentem innowacji i rozwoju produktów.
— Potwierdzam. Fortuna to gracz o bardzo mocnej pozycji w Polsce, a rynek w przyszłym roku będzie dynamicznie się zmieniał. To oznacza spore wyzwania, dlatego przyjąłem propozycję — mówi Konrad Komarczuk.
Będzie się działo
Nowy prezes zastąpi Konrada Łabudka, który tymczasowo zarządzał spółką po rezygnacji Alesa Dobesa.
Dotychczas Czesi stawiali na krajan, po raz pierwszy wybrali Polaka. Według naszych ustaleń, ma to związek z planami biznesowymi.
Chcą mocniej zaistnieć na naszym rynku i uznali, że do tego potrzebują kogoś, kto świetnie orientuje się w lokalnych uwarunkowaniach. Konrad Komarczuk potwierdza, że Fortuna chce mocno rosnąć w Polsce, a jednocześnie musi sprostać wyzwaniom związanym ze zmianą prawa. Przepisy przygotowane przez rząd i notyfikowane w Komisji Europejskiej zakładają m.in. możliwość blokowania stron bukmacherów niezarejestrowanych w Polsce czy płatności na rzecz takich firm.
Więcej czytaj na: e-play.eu
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."