Gamestate, czyli nowy świat rozrywki zręcznościowej, zawitał do Polski. Europejska sieć na swoją pierwszą polską lokalizację wybrała centrum handlowe Wrocławia. Otwarcie nastąpi już 2 listopada.
Fani serialu „Stranger Things” doskonale pamiętają salon gier, w którym bohaterowie spędzali długie godziny przed automatami, starając się pobić kolejne rekordy. Gamestate przenosi nas w amerykański klimat lat 80-tych, ale zdecydowanie w nowoczesnym stylu. To zupełnie nowy koncept pochodzący z Holandii, w którym znajdziemy rozrywkę dla każdego – od najmłodszych po osoby dorosłe. Na gości czeka około 50 różnych gier, także tych kultowych, jakie pamiętamy z dzieciństwa, m.in. Pacman, Mario czy Cymbergaj.
Gamestate zachęca do wyrwania się z codzienności i zanurzenia się w zabawie. Nowa atrakcja Wrocławia oferuje na ponad tysiącu metrów kwadratowych wszystko, co potrzebne, aby ciekawie spędzieć czasu – od gier w wirtualnej rzeczywistości, takich jak King Kong, przez coś dla fanów aktywnej rozrywki, czyli Dance Arcades i NBA Hoops, po wspomniane wcześniej klasyki.
Dzięki ogromnej różnorodności gier cyfrowych Gamestate tworzy zróżnicowaną i niezwykłą gamę zajęć rekreacyjnych, która wyróżnia się na tle rozrywkowych konceptów w mieście.
Najważniejsze informacje o Gamestate we Wrocławiu:
Lokalizacja: Wrocław, ul. Sucha 1,
Godziny otwarcia: piątek i sobota 12:00 – 01:00; niedziela – czwartek 12:00 – 00:00 Wejście: dla osób poniżej 18 roku życia wymagana jest opieka dorosłych Koszty: wstęp wolny
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."