Ostatnia aktualizacja: 16 października 2017
Rząd Grecji ogłosił nagrodę jackpota w loterii, aby zachęcić ludzi do korzystania z plastikowych pieniędzy w swoich transakcjach, próbując ograniczyć ilość oszustw podatkowych zarówno przez konsumentów jak i biznesmenów.
Ministerstwo Finansów poinformowało, że od końca października podatnicy będą automatycznie kwalifikować się do udziału w loterii na podstawie liczby ich elektronicznych transakcji finansowych. Szczęśliwy zwycięzca mógł wygrać gotówkę i zostać zwolniony z podatku – nagrodę w wysokości 1.000 euro.
W 2014 r. Grecja zaproponowała system loterii VAT do Unii Europejskiej i kredytodawców MFW, mając nadzieję, że przyczyni się to do zapobiegania niedoborowi w budżecie.
Ułatwienie operacyjne to sposób na obecne ratowanie budżetu, trzeci od czasu wybuchu kryzysu w 2009 r. i ma na celu zwiększenie wykorzystania płatności elektronicznych w kraju, w którym dominowały zawsze rozliczenia gotówkowe.
Klienci często mogą negocjować zniżki na towary i usługi w Grecji, zgadzając się zabrać je bez uzyskania – pozwalając kupującym, sklepom i pracownikom – od hydraulików do budowlańców, aby uniknąć 24-procentowej stawki VAT w kraju.
Niniejsza akcja rządu Grecji ma na celu zapobiec tym praktykom i uczynić transparentnym system rozliczeń pomiędzy klientami i wykonawcami. Przyczynić do tego ma się hazard – wykorzystanie loterii do celów promocyjnych.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."