Ostatnia aktualizacja: 23 lipca 2024
Jaki procent osób uzależnionych od hazardu to przestępcy? Czy osoby osadzone w więzieniu – mimo, że jest to zakazane – uprawiają hazard? Dr Bernadeta Lelonek-Kuleta z KUL zrealizowała kolejne pionierskie badania poświęcone hazardowi – tym razem grupą badaną byli więźniowie.
Badanie przeprowadzono w losowo wybranych jednostkach penitencjarnych na terenie całej Polski. Badania były anonimowe, a uczestnictwo w nich dobrowolne. W badaniach wzięło udział ponad 1000 więźniów.
Aż 20% skazanych przyznaje, że popełniali na wolności przestępstwa w wyniku uprawiania hazardu (są to osoby przejawiające symptomy uzależnienia od grania). Kradzieże, włamania, rozboje, nielegalny handel, w tym – narkotykami, to najpowszechniej występujące wśród tej grupy przestępstwa. Wielu z nich to także osoby uzależnione lub nadużywające substancji psychoaktywnych – osadzeni deklarujący, że mieli w swoim życiu okresy nadużywania alkoholu istotnie częściej uprawiali hazard (69,9%), ta sama prawidłowość dotyczyła w jeszcze większym nasileniu narkotyków (81,4%).
Osadzeni w polskich zakładach karnych – mimo że jest to nielegalne – nadal korzystają z gier na pieniądze. Aż 13% badanych odbywających karę pozbawienia wolności przyznaje się do uprawiania hazardu – a najpopularniejsze wśród nich gry to: gra w kości, karty i zakłady. Najczęściej grają ci, którzy grali na wolności, a także gracze uzależnieni od hazardu. Co zastanawiające – ponad jedna czwarta graczy gra w zakładzie penitencjarnym częściej niż wcześniej grała na wolności.
To tylko kilka wniosków z obszernych badań prowadzonych pod kierunkiem dr Bernadety Lelonek-Kulety. Osoby zainteresowane szczegółowymi wynikami badań, organizatorzy zapraszają na konferencję prasową, która odbędzie się 20 listopada o godzinie 12:00 w Pracowni Duży Pokój przy ul. Wareckiej 4/6, Warszawa (wejście od ul. Kubusia Puchatka).
W konferencji udział wezmą: dr Bernadeta Lelonek-Kuleta, mjr Jacek Olchawski – specjalista penitencjarny w Okręgowym Inspektoracie Służby Więziennej w Warszawie, psycholog, terapeuta, Maja Ruszpel – moderatorka.
"Ten szczylik, ma maksymalnie 15 lat i on miałby być "dyrektorem" czegokolwiek?!?:))) On się ledwo posługuje językiem polskim, jego tzw "wiedza" o lotto, jest czysto telewizyjna, widać ile czasu poświęcił, na wyszukiwaniu różnych filmików, nawet z czasów, kiedy jeszcze nie było go na świecie..:)) Może tatuś, lub mamusia grali i nie wygrywali, a dzieciak musiał słuchać teorii spiskowych tatusia.. Jednak oskarżenie Pana Rembiszewskiego o to, że chciał "zgarnąć" kumulację, uciec, bo "miał" długi - to już kwalifikuje się do postawienia zarzutów chłopczykowi, tudzież jego rodzicom.. W życiu nie słyszałam podobnych bredni. Chłopczyk powinien wrócić do szkoły i nauczyć się poprawnej polszczyzny, logiki i zdecydowanie powinien być pod kontrolą lekarską, raczej psychiatryczną."
"Znowu Legnica. Może pora odwiedzić Leszno?"
"Lotto , Totaizator Sportowy i pasoży- pomiot szemra szubra należy niezwłocznie wyłuskać z terytorium POLIN Niebiańskiej Jerozolimy i dopiero po finansowym rozliczeniu przemieścić do obozów dożywotniej pracy fizyczniej na wyspie Madagaskar."
"A ja gram i wgrywam, pół roku temu wpadło ponad 120 tys, mniejszych kwot nie liczę 😀, żyje z tego. Prawdopodobieństwo wylosowania liczb 1,2,3,4,5,6 jest taki sam jak każdej innej kombinacji a niedowiarki niech dalej płaczą że to oszustwo itd. 😀"
"No i co namiętni gracze w lotto? Znowu nikt z Was nie wygrał? I NIKT NIE WYGRA, porzućcie najskromniejsze nawet oczekiwania. Oszustwo jakie rozpełzło po tym tzw. Totalizatorze Sportowym ( gdyż ze sportem TS ma tyle wspólnego, co oddawanie honorowo, moczu). Takiej sprawności w oszustwie teraz, za watahy „13 …..” , nie było nawet za czasów Prezesowania p. O. i et consortes. Przestańcie grać i nabijać kasę, która rzekomo ma finansować obiekty sportowe, imprezy sportowe itp. To wierutne kłamstwo, którego zadaniem jest ogłupienie najbiedniejszej warstwy społecznej w Polsce!!!"