Ostatnia aktualizacja: 11 lutego 2014
Czy działania prowadzone w Loopy’s World, sali zabaw dla dzieci (w Bielanach Wrocławskich) są legalne? Są tam ustawione automaty do gier, np. wrzucasz 1 zł, przyciskasz przycisk i piłeczka wpada w jeden z otworów z cyframi, w zależności od cyfry, drukują się kupony – małe kartoniki (jeden, dwa , 25 itp).
Kupony wkłada się do maszyny, która zamienia je na kwitek z kodem i wydrukowaną cyfrą – ilością kuponów z punktami, jakie się wygrało w automatach. Za określoną ilość punktów można sobie wybrać „nagrodę” z gablotki- atrakcyjne nagrody są nierealne do zdobycia, trzeba na nie mieć bardzo dużo kuponów (1000, 2000). Pozostałe to rzeczy typu – ze sklepu wszystko po 5 zł. Dzieciaki z wypiekami na twarzy okupują automaty żeby zdobyć kupony. Czy to nie zakrawa na hazard? Czy jest to legalne? – pyta pani Iwona.
Odpowiedzi szuka reporter Gazety Wrocławskiej – Marcin Rybak.
Na to pytanie może odpowiedzieć Służba Celna, bo to ona – zgodnie z prawem – zajmuje się nielegalnym hazardem. Już zainteresowała się tematem. Dziś (wtorek, 12 lutego) w sali zabaw dla dzieci w Bielanach Wrocławskich było już trzech celników. Przyszli obejrzeć wskazany przez naszą Czytelniczkę automat. Popatrzyli, popytali jak działa, porobili zdjęcia.
Czytaj całość na: gazetawroclawska.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."