Ostatnia aktualizacja: 13 maja 2015
Jak informuje m.in. portal CardsChat, Belgów, którzy korzystali z usług Betclic Everest (w tym z pokera online) czekają kłopoty. Niektórych już one dotknęły.
W przeciwieństwie do Polski, w Belgii legalny jest poker online. Obywatele tamtego kraju mogą grać na największych pokerroomach, ponieważ wystąpiły i otrzymały one licencje na prowadzenie swojej działalności. Zdarzają się jednak naruszenia warunków licencyjnych, a także przypadki, że niektóre firmy oferują swoje usługi bez licencji. Do tej pory, działanie władz ograniczało się tylko do karania operatorów, jednak teraz postanowiono karać także osoby korzystające z nielicencjonowanych usług.
Belgijska Komisja ds. Gier (BGC) zdecydowała o ukaraniu 79 graczy, którzy obstawiali wyniki zakładów bukmacherskich na stronie należącej do grupy Betclic Everest prowadzonej na domenie ‚com’. Poza zakładami, oferuje ona także gry kasynowe oraz pokera online. Jak pisze CardsChat, spór pomiędzy Betclic Everest a belgijskimi urzędnikami ciągnie się już od wielu miesięcy.
W lutym 2014 roku, Komisja zdecydowała o zajęciu €600,000 znajdujących się na kontach graczy. Był to efekt działań Komisji, która stwierdziła, że strona działała nielegalnie na terenie Belgii. Betclic Everest wydał wtedy specjalne oświadczenie, w którym stwierdził, że decyzja Komisji jest ,,zaskakująca”, a władze firmy będą działać w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji.
czytaj dalej na WolnyPoker.org
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."