Ostatnia aktualizacja: 6 sierpnia 2015
Czwartkowy „Przegląd Sportowy” podaje, że spotkanie Legii z Kukesi będzie bacznie obserwowane przez UEFA. Zachodzi podejrzenie, że rywale mogliby specjalnie wysoko przegrać, by zarobić na zakładach.
Pierwsze spotkanie zostało zweryfikowane jako walkower na korzyść Legii. Spowodowane jest to incydentem z 53. minuty spotkania, kiedy to kamieniem rzuconym z trybun trafiony został Ondrej Duda. Spekulowało się, że albańska drużyna zostanie wykluczona z pucharów. Federacja zdecydowała się jednak na niższą karę (m.in. dwa mecze bez kibiców, grzywna) i dała Albańczykom możliwość odrobienia strat.
W Legii z tego powodu się cieszą. – Dobrze, że zagramy. Wszyscy się cieszą. My, bo mecz jest zawsze najlepszą formą treningu. Kibice, bo będą mogli przyjść na stadion i obejrzeć spotkanie. Ostatnio seryjnie wygrywamy, chcemy tę passę kontynuować – mówi Łukasz Broź.
Nie chodzi bynajmniej o lekceważenie rywala. – Musimy być skoncentrowani. Bez tego możemy narobić sobie biedy – twierdzi prawy obrońca.
Po meczu z Górnikiem Łęczna (2:0) drużyna miała jedynie rozruch i dzień wolny. W czwartek nie można się spodziewać żadnych znaczących zmian, nawet biorąc pod uwagę trzybramkową zaliczkę z pierwszego spotkania. Kontuzjowani są Tomasz Jodłowiec i Ivica Vrdoljak. W środę lekkiego urazu nabawił się Nemanja Nikolić, ale sam Henning Berg mówi, że jego snajper będzie gotowy na mecz – czytamy w „Przeglądzie Sportowym” .
Rywale, którzy przylecieli do Warszawy we wtorek, mobilizowani są wysoką premią za awans (200 tys. euro). Pojawiła się jednak niepokojąca informacja, że zachodzi podejrzenie oszustwa na zakładach bukmacherskich. UEFA jest jednak na to przygotowana. System Bet Radar, monitorujący 300 bukmacherów, poinformuje, jeśli wykryje nieprawidłowości.
Źródło: legia.sport.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."