Ostatnia aktualizacja: 12 czerwca 2024
Ponad 90 proc. serwisów hazardowych, z których korzysta pół miliona Polaków, działa bezprawnie. Ich obrót w tym roku wyniósł ponad 4,7 mld zł. Legalne serwisy zanotowały w tym samym okresie zaledwie 158 mln zł.
Weszlo.com to jeden z najpopularniejszych serwisów dla fanów piłki nożnej, na którym można znaleźć nie tylko teksty o samym sporcie, lecz także reklamy największych światowych serwisów bukmacherskich. „Strona jest przeznaczona dla osób władających językiem polskim i mieszkających poza Polską, czyli w krajach, w których bukmacherka jest legalna. Polacy z Polski – nie wchodzić!” – czytamy na Weszlo.com. Niemal identyczne zastrzeżenia widnieją na Interbookie.pl, Typowanie-live.com czy 2×45.com i na dziesiątkach innych stron.
Sami bukmacherzy zarejestrowani za granicą, ale z usługami dla polskich graczy, jak np. Bet365, w swoich regulaminach zastrzegają: „Prawo do dostępu i/lub korzystania ze strony internetowej mogą być nielegalne w niektórych krajach (w tym na przykład w USA). Użytkownik jest odpowiedzialny za ustalenie, czy dostęp i/lub korzystanie ze strony internetowej jest zgodne z obowiązującym prawem w danej jurysdykcji”. Całą odpowiedzialność próbuje się przerzucić na graczy.
Oficjalne pozwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych w sieci mają tylko cztery polskie firmy: Fortuna, Wzajemne Zakłady Bukmacherskie „Milenium”, Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne i Totolotek. Nieoficjalnie jednak z usługami skierowanymi do polskich graczy działa blisko 40 zagranicznych bukmacherów. Choć łamią polskie prawo, które od 2011 r. pozwala na organizację zakładów bukmacherskich w sieci tylko firmom, które zdobędą koncesję od Ministerstwa Finansów, zagranicznym firmom wcale nie przeszkadza to zarabiać na polskich graczach. Nie przejmuje się tym nawet prezes PZPN Zbigniew Boniek, który od lat jest twarzą jednego z zagranicznych bukmacherów – Expecta. Na zarzuty, że reklamując go, łamie polskie prawo, odpowiada, że jest też obywatelem Włoch, a tam nie ma zakazu reklamowania bukmacherów.
Czytaj całość na: biznes.gazetaprawna.pl
"nie wiem czy ktokolwiek odważy się wziąć udział w takim badaniu."
"Mocne papiery. Dlatego szyby szczelnie na czarno oklejone :))"
"Ta firma ma mocne papiery o tym że nie podlegają pod ustawę hazardowa."
"I takie lokale powinny być u nas w Polsce"
"Nie rozumiem, nielegalny salon gier poskarżył się policji, że został okradziony? :o"