Ostatnia aktualizacja: 14 października 2015
Ludzie najczęściej zakładają się o pieniądze, a dla wygranej potrafią zrobić czasami naprawdę zaskakujące rzeczy.
Nie myślą o konsekwencji swoich czynów i z uporem próbują udowodnić swoją słuszność. Oto zestawienie najdziwniejszych zakładów w historii.
Większość tych wyzwań wymagała wiele czasu i wysiłku. Nie wszystkie były przy tym rozsądne. Jednak jak zakład, to zakład!
1. Wszczepienie implantów dla zabawy
Brian Zembic, mający sławę magika, w 1996 roku założył się z kolegą, że wszczepi sobie implanty piersi, a następnie będzie je nosił przez rok. W zamian za to miał dostać 50 tysięcy dolarów. Ze względu na problemy finansowe postanowił podjąć wyzwanie. Co ciekawe, nie tylko dostał pieniądze, ale też dzięki temu stał się celebrytą, który sztuczne piersi usunął dopiero po kilku latach.
2. Wegetarianin je mięso dla pieniędzy
Głośnym echem odbił się także zakład amerykańskiego pokerzysty, Howarda Lederera, który założył się z kolegą, że zje hamburgera, mimo tego, że jest wegetarianinem. Jego znajomy miał zjeść oliwki, których nie cierpi. Pokerzysta zjadł burgera i zgarnął 10 tysięcy dolarów, a jego konkurent nawet nie spróbował oliwek.
Czytaj całość na: radiozet.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."