Ostatnia aktualizacja: 11 października 2017
Obejrzałeś „Hazardzistów”, „Cincinnati Kid” i „Casino Royal”, więc o pokerze wiesz już całkiem sporo. Czy aby na pewno? Ile prawdy o tej grze pokazują hollywoodzkie produkcje?
Próbowałeś swoich sił w pokerze? Nawet jeśli nie, to zapewne słyszałeś na jego temat wiele opinii. Być może obserwowałeś rozgrywki znajomych lub obejrzałeś film, w którym pojawiła się widowiskowa pokerowa scena. Takich produkcji jest całkiem sporo. Twórcy filmowi chętnie wykorzystują motywy pokerowe w swoich dziełach – są widowiskowe, emocjonujące i doskonale budują napięcie.
Wątki z karcianymi rozgrywkami pojawiają się w takich filmach, jak: „Maverick” (1994), „Cincinnati Kid”(1965), „Casino Royal”(2006) czy „Pokerowy blef”(2007). Jednak nawet „Hazardziści” (1998) – w których pokerzystą jest główny bohater – nie pokazują prawdziwego oblicza tej gry. Jakie mity na temat pokera utrwala w naszej świadomości Hollywood?
1. Rozrzucanie żetonów na stole to widowiskowy standard
Filmowi bohaterowie, którzy zasiadają do pokerowego stołu, to wielkie osobowości. To, w jaki sposób zachowują się w czasie gry, wiele mówi o ich charakterze. Dlatego w filmach często obserwujemy widowiskowe rozrzucanie żetonów na stole. Świadczy ono o pewności siebie i wybuchowości bohatera. Z uwagi na wysokie stawki, jakie są wtedy dorzucane do puli, takie sceny są też ważnym elementem budowania napięcia w filmie. W prawdziwej grze taka sytuacja nie ma miejsca. Wymagają tego przede wszystkim kultura i zasady rozgrywki. Druga sprawa to fakt, że żetony dodawane do puli muszą być też łatwe do policzenia przez krupiera.
2. Gdy zabraknie Ci żetonów, możesz przegrać samochód i złoty zegarek
To jeden z największych absurdów pokazywanych w hollywoodzkich produkcjach. W filmach stawka nie ma granic. Wyobraź sobie taką sytuację: gracz A wchodzi all-in ze stawką 100 żetonów. Gracz B ma tylko 30. Co stanie się w filmie? Gracz B wyrówna stawkę, dorzucając zegarek lub kluczyki do samochodu. A jak taka sytuacja wygląda podczas profesjonalnych rozgrywek w pokera? Gracz A nie będzie mógł postawić więcej niż ma gracz B – takie są prawdziwe zasady tej gry.
3. Deklaracja stawki nie zobowiązuje – zawsze możesz ją podbić
W filmach budowanie napięcia często polega na widowiskowym podnoszeniu stawki w trakcie gry. Bohater wrzuca do puli 100 żetonów. Obserwuje reakcję innych graczy. Ktoś mrugnął? Zawahał się? Dorzuca więc do puli kolejne 500 żetonów. W rzeczywistości, takie zachowanie jest niedopuszczalne. Nie można modyfikować swojej deklaracji i dorzucać żetonów w oparciu o reakcję innych graczy przy stole.
4. Szczęście sprzyja tylko wybranym
Poker to matematyka, doświadczenie, strategia, umiejętności i… szczęście. Nie zawsze dostajesz karty, którymi możesz wygrać partię. W hollywoodzkich produkcjach karty zawsze sprzyjają głównemu bohaterowi. Pamiętasz słynną tzw. ostatnią rękę w „Casino Royal”? Bond wygrywa z pokerem królewskim, choć w rzeczywistości prawdopodobieństwo takiego układu jest bardzo małe. Bohater filmowy zawsze jednak wyjdzie zwycięsko, nawet z beznadziejnego rozdania – wpływa to bowiem na jego charakterystykę i podkreśla, że nawet w grze jest on o krok przed swoimi przeciwnikami.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."