Służby celno-skarbowe zlikwidowały cztery punkty z automatami do nielegalnych gier hazardowych. Ich właścicielom grożą wysokie kary finansowe i więzienie.
W miniony piątek w nielegalnym salonie gier przy ul. Tczewskiej w Nowem pojawili się funkcjonariusze Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Toruniu.
„Zabezpieczono cztery automaty do prowadzenia nielegalnych gier hazardowych oraz gotówkę w kwocie 6 tys. zł. Ponadto w sprawie przesłuchano osoby przebywające w lokalu w momencie rozpoczęcia kontroli: dwóch graczy oraz pracownika obsługi.”
– informuje Katarzyna Orlikowska-Maliszewska, starszy inspektor z Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy.
Żadna z tych osób nie została zatrzymana, co nie znaczy, że ujdzie to na sucho właścicielowi interesu, którego nie było na miejscu.
Nie było to jedyne miejsce w powiecie świeckim, gdzie pod koniec ubiegłego tygodnia takie same działania prowadzili funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej. Interweniowali także w działających na podobnych zasadach nielegalnych salonach przy ul. Wojska Polskiego w Świeciu oraz w Osiu i Dolnej Grupie.
„Za nielegalne prowadzenie tego typu działalności grozi wysoka grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności do 3 lat. Jednocześnie organizatorowi nielegalnych gier, a także właścicielowi lokalu, grozi kara administracyjna w wysokości 100 tys. zł od każdego nielegalnego automatu.”
– zaznacza Katarzyna Orlikowska-Maliszewska.
Źródło: ekstraswiecie.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."