Ostatnia aktualizacja: 8 stycznia 2023
Kujawsko-pomorskie i lubuskie – tam funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego ujęli trzech członków grupy przestępczej – w tym jej szefa. Przestępcy oferowali nielegalne gry hazardowe, a później prali zarobione w ten sposób pieniądze.
Chodzi o ponad 200 mln złotych. Do zatrzymań doszło 14 i 19 grudnia.
„Chodzi o trzech członków zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się organizowaniem nielegalnego procederu gier hazardowych”
– poinformował w czwartek rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Grupa działała od 2013 r. Zajmowała się organizowaniem gier hazardowych na automatach oraz praniem brudnych pieniędzy pochodzących z tej działalności. Zysk z przestępstwa to prawdopodobnie ponad 200 mln zł.
„W czasie trwania czynności funkcjonariusze ABW przeprowadzili szereg przeszukań miejsc związanych z podejrzanymi. Zabezpieczono telefony komórkowe, nośniki danych oraz dokumentacje” – mówi Stanisław Żaryn.
Dodał, że zatrzymani słyszeli zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, pomocy w praniu pieniędzy pochodzących z przestępczego procederu oraz zarzuty karno-skarbowe. Prokurator wydał postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym na łączną kwotę ponad 222 mln zł.
Łącznie jednak funkcjonariusze ABW i zachodniopomorskiego KAS zatrzymali w tej sprawie 17 osób.
„Obecnie trwają intensywne czynności procesowe, sprawa jest rozwojowa” – zapowiedział Żaryn.
Źródło: radiopik.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."