Ostatnia aktualizacja: 31 sierpnia 2021
Fundusz ffVC Tech and Gaming zainwestował w kolejny startup. To PandaScore, francuska firma zajmująca się zbieraniem danych z trwających rozgrywek e-sportowych, w celu analizy najbardziej przydatnych informacji.
W rundzie finansowej wzięły udział europejskie fundusze VC: Alven i Serena Capital, za którym stoi francuski FDJ. Łączne nakłady inwestycyjne wyniosły 2 mln euro, przy czym zdecydowaną większość przekazał fundusz ffVC Tech & Gaming. Fundusz ffVC Tech & Gaming powstał z inicjatywy Totalizatora Sportowego oraz partnerów zarządzających ffVC przy wsparciu PFR Ventures oraz Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (program PFR NCBR CVC).
Runda finansowania z udziałem ff Venture Capital (ffVC) Tech & Gaming pozwoli PandaScore na dalsze prace rozwojowe technologii AI i zwiększenie zatrudnienia w Polsce. Francuski startup współpracuje już ze specjalistami z Polski, a w planach firmy jest otworzenie polskiego oddziału firmy i rozszerzenie zatrudnienia o kolejnych pracowników z sektora IT.
„Udział w rundzie finansowania, która skupiła największych europejskich inwestorów VC to ogromny sukces dla polskiego zespołu inwestycyjnego ffVC. Cieszymy się, że możemy być częścią międzynarodowego sukcesu PandaScore i wspierać go w działaniach na polskim rynku. Innowacyjna technologia i zaangażowanie zespołu PandaScore idealnie wpisują się w wartości i strategię inwestycyjną funduszu ffVC Tech & Gaming, która skupia się na sektorach związanych z gamingiem, wykorzystaniem danych i rozwojem technologii AI”
– komentuje Mariusz Adamski, partner w ffVC.
Technologia sztucznej inteligencji wykorzystywana przez PandaScore pozwala na zbieranie danych z trwających rozgrywek e-sportowych, w celu analizy najbardziej przydatnych informacji. Nadawcy e-sportowi mogą z kolei wykorzystać dostarczane za pośrednictwem API dane do wzbogacenia transmisji i odbioru turniejów przez widzów. Narzędzie to jest również wykorzystywane przez branżę bukmacherską i pozwala na lepszą predykcję wyników rozgrywek, w porównaniu z tradycyjnymi metodami. Firma jest jednym z europejskich liderów w swoim segmencie, a wśród klientów PandaScore znajdują się najwięksi międzynarodowi bukmacherzy, jak m.in.: Betcris, czy Ladbrokes.
„Widoczny wzrost zainteresowania e-sportem jest ściśle powiązany z rynkiem analityki danych. Możliwość prezentacji statystyk w trakcie rozgrywki pozwala firmom medialnym na pokazanie bardziej angażujących treści. Przekłada się to bezpośrednio na kontrakty i pieniądze ze sponsoringu, które napędzają rozwój branży e-sportowej”
– komentuje Flavien Guillocheau założyciel i dyrektor generalny PandaScore.
„Dalszy rozwój technologii PandaScore, a co za tym idzie potencjał tworzenia nowych miejsc pracy na polskim rynku, to doskonała wiadomość nie tylko dla Totalizatora Sportowego jako inicjatora Funduszu, ale także ważny sygnał dla polskiego środowiska e-sportowego, z którym jesteśmy związani od lat”
– mówi Maciej Makuszewski, dyrektor Biura Strategii w Totalizatorze Sportowym.
PandaScore dostarcza danych z rozgrywek e-sportowych, w takich grach jak: League of Legends, DOTA 2, Counter Strike: Global Offensive, Call of Duty, Rocket League, Overwatch, PUBG, FIFA, Valorant oraz King of Glory. W planach firmy jest rozszerzanie swojego portfolio o kolejne tytuły. To czwarta już inwestycja funduszu ffVC Tech & Gaming. Do tej pory podmiot zainwestował m.in. w spaceOS czy ReSpo.Vision. Fundusz na inwestycje w najbliższych latach chce przeznaczyć około 100 mln złotych.
Źródło: mycompanypolska.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."