Ostatnia aktualizacja: 16 kwietnia 2020
Polska firma informatyczna z Rybnika – ALAN Systems – stworzyła innowacyjny system obsługi klienta dla jednej z największych na świecie firm branży rozrywki elektronicznej – bwin. Obsługuje on ponad 20 mln klientów z całego świata.
Bwin.party to gigant branży hazardowej – codziennie wystawia 30 tys. zakładów bukmacherskich online w ponad 90 dyscyplinach sportowych, oferuje też online grę w pokera czy bingo. Znany z tego, że sponsoruje m.in. Real Madryt, Bayern Monachium, Manchester United i MotoGP. W 2014 roku przychody osiągnęły prawie 612 milionów euro. Spółka jest notowana na giełdach w Londynie i Wiedniu.
Ma ponad 20 milionów klientów w 25 państwach, mówiących w 18 językach. Polski system, który obsługuje klientów bwin powstał w oparciu o stworzone przez ALAN Systems rozwiązanie CREAM. – Jest to zintegrowane narzędzie zwiększające efektywność pracy działów obsługi klienta, marketingu i sprzedaży. Nasz system podpowiada w momencie kontaktu także całą historię klienta z innych sprzężonych systemów np. płatności czy gier. Robi to w inteligentny sposób np. po numerze telefonu, adresie IP komputera, typie problemów, adresie mailowym czy po języku w którym mówi klient czy pisze e-mail do agenta – twierdzi Łukasz Krain, project manager w ALAN System. Dzięki temu konsultant rozmawia z klientem jak z dobrym znajomym – dodaje. System dla bwin jest zaprogramowany tak by wyłuskać też np. klienta VIP.
czytaj dalej na ekonomia.rp.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."