Pracodawca decyduje o wyglądzie pracownika

Okiem eksperta
Iwo 19/08/2021

Ostatnia aktualizacja: 19 sierpnia 2021

Wolno wymagać od zatrudnionego określonego wyglądu, a więc nie tylko stroju, lecz także rodzaju fryzury lub makijażu. To dopuszczalny sposób kreowania wizerunku firmy.

W ostatnim czasie media obiegła informacja o pracownicy kasyna, która została zwolniona z pracy za to, że nie stosowała się do obowiązujących reguł wyglądu i ubioru, takich jak noszenie makijażu i wysokich obcasów. To jedna z odsłon nienowego problemu jak duża może być ingerencja w wygląd pracownicy podczas wykonywania służbowych obowiązków.

W istocie najczęściej wątpliwości dotyczą trzech obszarów:

■ czy pracownik ma prawo kwestionować stosowanie określonego ubioru w danej sytuacji,
■ jak głęboko pracodawca może ingerować sposób ubioru,
■ w jakim przypadku można mówić o seksualizacji pracowników.

krupierkaKłopoty sprawia szczególnie ostatnie zagadnienie, tak jak w przypadku zwolnionej krupierki. Ryzykuje, więc decyduje Rozważania trzeba zacząć od określenia cech stosunku pracy. To taki stosunek prawny, który charakteryzuje się podporządkowaniem pracownika wobec pracodawcy. Pracownik w wielu aspektach musi podporządkować się poleceniom pracodawcy i traci możliwość swobody decyzji w tym zakresie.

Kolejnym elementem, który charakteryzuje stosunek pracy, jest ryzyko pracodawcy. To oznacza, że pracodawca jako przedsiębiorca sam decyduje, w jaki sposób prowadzi swój biznes, natomiast ewentualne niepowodzenia tego biznesu nie wyłączają jego zobowiązań wobec pracowników. Nawet zatem jeżeli pracodawca nie zarabia, to i tak musi wypłacać wynagrodzenia pracownikom. Skoro jego decyzje w tym zakresie obciążają wyłącznie jego, to ma pełną swobodę decydowania o sposobie prowadzenia swego biznesu.

Elementem prowadzenia biznesu jest także tworzenie rozpoznawalności i renomy, a tę buduje się również poprzez zewnętrzny wizerunek pracodawcy, co oznacza też wygląd pracowników. W tym kontekście nie ulega wątpliwości, że pracodawca ma prawo wymagać, by pracownicy ubierali się w określony sposób. Niewątpliwie bowiem firma kurierska czy przedsiębiorstwo kolejowe wzbudza większe zaufanie klientów, jeżeli pracownicy wszyscy stosują ten sam ubiór służbowy. Oczywiście można sobie wyobrazić, że kurierzy czy konduktorzy chodzą ubrani jak chcą. Można nawet argumentować, że kurier powinien mieć prawo przyjść do pracy w swoich ulubionych klapkach, szortach i kwiecistej koszuli, ale nie na tym polega rzecz. Dana osoba wchodząc w stosunek pracy, musi akceptować możliwość postawienia jej wymogu co do ubioru.

Nie może być mowy o kwestionowaniu ubioru, gdy jego wymóg związany jest np. z bezpieczeństwem. Dobrym przy- kładem jest tu ubiór personelu pokładowego w samolotach. W przypadku zagrożenia życia czy zdrowia pasażerom łatwiej odnaleźć stewardesę, jeżeli wszystkie ubrane są w taki sam sposób. Gdyby każda z nich ubierała się według własnego uznania, to odnalezienie ich w tłumie pasażerów, np. w trakcie ewakuacji, byłoby wręcz niemożliwe.

Poza wymienionymi wcześniej zawodami dotyczy to choćby prawników lub lekarzy. Jeżeli zatem pracodawca tworzy kancelarię lub przychodnię, to również ma prawo oczekiwać (skoro oczekują tego klienci), by pracujące tam osoby wypełniały normy dotyczące ubioru.

Powyższe przypadki w praktyce zdają się nie budzić wątpliwości. Prawo pracowników do kwestionowania stosowania określonego ubioru należy ograniczyć do sytuacji absolutnie wyjątkowych. Niewątpliwie jednak narzucenie określonego sposobu ubioru będzie dopuszczalne zawsze tam, gdzie pracownik ma kontakt z osobami trzecimi, np. klientami pracodawcy, lub występuje publiczne choćby w mediach społecznościowych. Wtedy bowiem ubiór pracownika jest elementem kreowania wizerunku pracodawcy.

Niewątpliwie dotyczy to również sytuacji, gdy pracownicy pracują w większych grupach, nawet jeżeli nie mają kontaktu z osobami trzecimi. Można się zastanowić nad zasadnością takiego wymogu w przypadku pracowników, którzy pracują samodzielnie lub zdalnie i nie mają kontaktu z osobami trzecimi i wobec których nie ma innych względów przemawiających za określonym ubiorem. (…)

Całość artykułu czytaj na Dziennik Gazeta Prawna

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL