Rząd może mieć problem z zakładami bukmacherskimi

Bukmacherzy
Bartosz 12/09/2016

Ostatnia aktualizacja: 12 września 2016

Proponowane przez resort finansów zmiany w prawie nie rozwiążą problemów branży zdominowanej przez nielicencjonowane podmioty – twierdzą eksperci.

Międzynarodowa firma doradcza Roland Berger przeprowadziła dla europejskiej Remote Gambling Association (należą do niej m.in. Bet 365 i Sportingbet) analizę polskiego rynku bukmacherskiego oraz projektu regulującej go nowelizacji ustawy, który ma wejść w życie od stycznia. Eksperci nie mają wątpliwości: to marchewka, a nie kij, daje realne efekty w wyciągnięciu z szarej strefy firm oferujących zakłady sportowe.

Żeby legalnie postawić pieniądze u bukmachera, trzeba zgłosić się do licencjonowanej firmy, zarejestrować przy użyciu dowodu osobistego, po czym zapłacić 12-proc. podatek od wniesionych przez gracza zakładów. Efekt? Około 90 proc. wartego ponad 5 mld zł rynku stanowią firmy zarejestrowane w Gibraltarze czy na Cyprze – mają lepsze stawki i prosty system rejestracji gracza. Traci na tym budżet państwa polskiego.

Więcej czytaj na: e-play.eu

3 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Świstak

21:01
13/09/2016

Czy ktoś po wyroku WSA o uchyleniu decyzji I i II instancji w zakresie kary 12 tys. ze względu na brak możliwości uznania Dzierżawcy za osobę urządzającą gry hazardowe , która tylko wydzierżawiała część powierzchni i z tego tytułu osiągała zryczałtowany dochód miał wznowione postępowanie przez UC czy UC odpuścił i umorzył. III SA/Kr 111/16 - Wyrok WSA w Krakowie z 2016-08-03

do gościa

19:59
13/09/2016

Tak, ale bierzmy przykład z krajów, które ucywilizowały hazard n.p. Dania.

gość

12:43
13/09/2016

Bardzo dobry materiał, jednak warto dodać, że nowe regulacje na tym rynku są konieczne. Trzeba ograniczyć ogromną szarą strefę, która nie płaci w Polsce podatków. Wszystkie firmy działające w Polsce powinny być zarejestrowane oraz tutaj powinny płacić podatki.
E-PLAY.PL