Ostatnia aktualizacja: 4 stycznia 2024
Każdy kto urodził się jeszcze w latach 80 ubiegłego wieku pamięta salony gier z automatami na monety. Wówczas takie miejsca były niemal magiczne. Wydawać by się mogło, że w dobie szybkich laptopów, komputerów, konsol i internetu, automaty do gier można już zobaczyć tylko w sezonie letnim, nad morzem, a jedyne co do nich przyciąga to nostalgia.
Tym czasem Sega zaprojektowała nowy automat do gier. Dla dzieci. Jest nim piaskownica. Może brzmi to w pierwszej chwili bez sensu, ale pomysł wygląda naprawdę interesująco, bowiem jest to piaskownica interaktywna.
Automat składa się z komory z pisakiem (a to niespodzianka), projektora oraz specjalnych czujników, które działają najprawdopodobniej na zasadzie podobnej do Kinecta. Czujniki potrafią precyzyjnie określić ukształtowanie terenu, czyli piasku w piaskownicy, a projektor rzuca na niego obraz.
Jeśli osoba bawiąca się w piasku (nie będę pisał dziecko, to może być każdy z nas) usypie górę, projektor sprawi, że będzie wyglądała jakby porastała ją trawa. Jeśli będzie wyższa, jej czubek będzie skalisty. Najwyższe wzniesienia będzie pokrywał śnieg. To samo tyczy się dolin i rowów. Jeśli dołek ma odpowiednią głębokość, projektor wypełni go wodą.
Czytaj całość na: antyweb.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."