Ostatnia aktualizacja: 9 listopada 2016
Mimo, że walka z nielegalnym hazardem do łatwych nie należy, celnicy nie składają broni. Tym razem postanowili oczyścić z nielegalnego hazardu Sandomierz.
Izba Celna w Kielcach zorganizowała największą jak do tej pory akcję przeciwko „jednorękim bandytom”. W działaniach kontrolnych, funkcjonariuszy wspomagali celnicy z Izby Celnej z Opola i Łodzi, a także funkcjonariusze Policji.
Punktualnie o godzinie 16 w dniu 8 listopada mundurowi rozpoczęli kontrolę w 22 lokalach, za zgodą prokuratora.
W rezultacie przeprowadzonych działań funkcjonariusze zatrzymali 84 nielegalne urządzenia, które zabezpieczono w magazynie Urzędu Celnego w Kielcach.
Akcja przedłużyła się do późnych godzin nocnych, ze względu na utrudniony dostęp do urządzeń. W kilku lokalach automaty przykręcono śrubami do podłogi i ścian.
Automaty ustawione były w lokalnych barach, pubach, od 1 do 9 sztuk w każdym.
Zabezpieczono nie tylko automaty, ale także pieniądze, telefony komórkowe, monitoring i dokumentację z zapiskami np. dotyczącymi wypłat.
Obecnych w lokalach właścicieli i pracowników przesłuchano, a także klientów grających w momencie rozpoczętej kontroli.
Dla celów dowodowych, celnicy przeprowadzili eksperymenty procesowe, inaczej mówiąc zagrali aby upewnić się czy faktyczne dane urządzenie oferuje gry hazardowe. We wszystkich przypadkach celnicy potwierdzili, że na urządzeniach możliwe było prowadzenie gier wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych.
Takie akcje będą kontynuowane.
Źródło: Izba Celna w Kielcach
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."