Ostatnia aktualizacja: 11 lipca 2024
Legalni bukmacherzy wchodzą w twardy hazard. Po co czekać na spotkanie z Messim czy mecz Radwańskiej, skoro można zagrać w wirtualną grę widoczną na ekranie telewizora czy komputera przez całą dobę? Pełen automatyzm gry może przyciągnąć osoby, które dotąd pociągały za wajchę jednorękiego bandyty. Pewne jest jedno – bukmacherzy mogą na tym sporo zarobić.
Dotąd praktycznie nieznaną w Polsce grę uruchomiły już Totolotek oraz Fortuna. Spóźniony jest STS, ale zapewne i on niedługo przedstawi swoją ofertę. Kiedy? To raczej kwestia tygodni niż miesięcy, tym bardziej że już kiedyś z takimi grami eksperymentował. Podobnie zrobią zapewne też inne legalne firmy – LV Bet, Millennium czy Forbet, przewiduje Konrad Komarczuk z Fortuny.
Jeśli ustawodawca w nowej ustawie hazardowej dopuścił taką ofertę, to moim zdaniem wszyscy w to wejdą – mówi prezes bukmachera.
Wirtualne sporty mają bowiem szansę stać się alternatywą dla osób, które dotąd grały na jednorękich bandytach.
To nie jest to samo, bo tam głównie chodziło o fizyczny kontakt z maszyną, piwko i papieros w ciemnym lokalu. Jednak dziura po automatach będzie tak duża, że dla bukmacherów to bardzo łakomy kąsek. A wirtualne sporty ze względu na swoją szybkość i hazard w czystej postaci są pewną alternatywą – mówi money.pl Komarczuk. Dodaje, że bukmacherzy podgryzą też Keno, czyli grę Totalizatora Sportowego, w której losowanie także odbywa się co kilka minut.
Rynek do zagospodarowania jest ogromny, bo do automatów rok rocznie wpadało nawet kilka miliardów złotych. Od 1 kwietnia nielegalnych punktów jednak ubywa. I tu z ofertą pojawiają się bukmacherzy.
Na przykład Totolotek umożliwia obstawianie wirtualnych spotkań piłki nożnej, wyścigów psów i koni. Cała rozgrywka trwa zaledwie kilka minut i można ją obserwować na ekranach umieszczonych w lokalach. Do drużyny czy zawodnika przypisany jest kurs, a także krótka charakterystyka. Przykład? Nazwy drużyn piłkarskich to np. Czerwoni Łódź, Wojskowi Warszawa, Śledzie Gdynia – choć mogą kojarzyć się z Widzewem, Legią czy Arką, to są to wyłącznie komputerowe kopie.
Więcej czytaj na: e-playbet.com
"A te karabiny maszynowe na jakąś Panią co tam siedzi w obsłudze ?"
"A te karabiny maszynowe na jakąś Panią co tam siedzi w obsłudze ? Czy strzelają do automatów . Co za kraj"
"1. gdyby jedna kula była "namagnesowana" dodatnio, a inne ujemne - to by się do przykleiła do pozostałych. 2. rzekomy dyrektor techniczny z Totalizatora wypowiada się jak gimbus..."
"Szemrany pasożyt gołotyłek zamierza okraść zniewolonych hazardzistów i dopiero zapłaci za kure znoszącą złote jaja , a i decydenci otrzymają wziątki za uległość."
"Czyli co? 24 kule namagnesowane są dodatnio, a 25 kul namagnesowane są ujemnie? Ale pierdy. Musieli by każdą kulę osobno programować."