Ostatnia aktualizacja: 2 marca 2015
Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie ustalili i zatrzymali podejrzanych o szereg włamań do automatów do gier o niskich wygranych na terenie powiatu. Policjanci ustalili, że mężczyźni w kilka dni włamali się do 20 automatów, powodując straty w wysokości 20 tyś zł.
W miniony wtorek (24.02) olsztyneccy policjanci otrzymali zgłoszenie o ujęciu włamywacza do automatu do gier. Interweniujący policjanci zatrzymali sprawcę usiłowania włamania. Okazało się, że mężczyzna był nieletni. 17-letni mieszkaniec gm. Stawiguda został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Ze wstępnych informacji wynikało, że 17-latek wraz z innym mężczyzną grali na automacie w jednym z salonów gier na terenie gm. Olsztynek. Piotr K. wykorzystując kilkudziesięciominutową nieobecność personelu salonu chciał włamać się do automatu. Na gorącym uczynku został ujęty przez pracownika salonu.
Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie ustalili, że mężczyzna nie działał sam i że w przeciągu kilku dni na terenie powiatu dokonano kilku włamań do automatów. Szybko wytypowali pozostałych członków grupy przestępczej oraz ustalili w jaki sposób dokonywali tych przestępstw.
Dwa dni później policjanci Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP Olsztyn zatrzymali 23-letniego Łukasza T. oraz 29-letniego Karola D. Kilkadziesiąt godzin później w ręce olsztyńskich funkcjonariuszy wpadł 51-letni Bogdan S. Kryminalni trzech mieszkańców gm. Dywity zatrzymali w miejscach ich zamieszkania.
Na podstawie zebranych materiałów dowodowych policjanci przedstawili mężczyznom zarzuty włamań do 20 automatów i usiłowanie włamania do jednego. Pokrzywdzeni wartość swoich strat wycenili na kwotę prawie 20 tyś zł. W trakcie składania wyjaśnień sprawcy oświadczyli, że salony z automatami do gier wybierali przypadkowo.
Ze wstępnych informacji Policji wynika, że mężczyźni działali nie tylko na terenie powiatu olsztyńskiego. Funkcjonariusze ustalają czy zatrzymani nie dopuścili się innych, podobnych przestępstw. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: olsztyn.policja.gov.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."