Ostatnia aktualizacja: 18 sierpnia 2024
YouTube postanowił odciąć część partnerów biznesowych od przestrzeni reklamowej na stronie głównej serwisu. Wszystko po to, aby poprawić nasz komfort korzystania z platformy.
Zespół Google Ads odpowiedzialny za zarządzanie reklamami w YouTubie ograniczy dostęp do najbardziej atrakcyjnej przestrzeni reklamowej. Zgodnie z zaktualizowanym anglojęzycznym regulaminem baner na stronie głównej (tzw. Masthead) nie będzie mógł wyświetlać treści powiązanych z polityką, napojami alkoholowymi, lekami na receptę oraz hazardem.
W komentarzu dla serwisu The Verge przedstawiciele Google poinformowali, że ta decyzja ma wpłynąć na poprawę komfortu korzystana z platformy. Masthead jest bowiem jednym z najbardziej pożądanych oraz efektywnych nośników reklamowych w serwisie, który może zauważalnie zwiększyć zasięg kampanii promocyjnych. Wraz z wdrożeniem nowego regulaminu treści budzące największe emocje nie trafią na ten baner.
Dzięki temu nie będą wywierać nadmiernego wpływu na odbiorców. Nie po raz pierwszy Google pochyla się nad problematyką kontrowersyjnych reklam. Już w 2020 roku korporacja wdrożyła testową funkcję ograniczenia widoczności reklam alkoholu oraz produktów hazardowych. To kolejny krok na drodze do uporządkowania tego rynku.
Warto także wspomnieć o planach na odcięcie Chrome’a od klasycznych narzędzi reklamy internetowej. Amerykańska korporacja zapowiedziała, że do 2022 roku z przeglądarki zostanie usunięta funkcja obsługi ciasteczek reklamowych. A co za tym idzie, agencje nie będą w stanie personalizować swoich materiałów pod konkretnego klienta. Zamiast tego Google wdroży mechanizm grupowej personalizacji treści, aby zwiększyć naszą anonimowość w sieci.
Za kilkanaście miesięcy przekonamy się, czy takie szeroko zakrojone zmiany faktycznie poprawią nasz komfort korzystania z sieci.
Źródło: naekranie.pl
"Mieli zarobic "na lewo" 120 tys na 22 osoby przez niemal rok. Prokurator prowadzacy sledztwo zgarnia tyle w pol roku. Dobra robota."
"wcale bym się bym nie zdziwił jak Państwo nie miałoby interesu wprowadzić podatku GRR bo ma w tym interes i zagraniczni bukmacherzy płacą naszym politykom wielkie pieniądze za to by obecny system podatkowy w Polsce trwał, to są oczywiście tylko przypuszczenia, prawdy nie znamy"
"czyli zysk mniejszy niż zapłącone podatki? Kraj naprawdę chory"
"Te salony TS to porażka. Pomieszczenia z dykty 3x2 metry, 4 maszyny, śmiech na sali. Nikt tam nie chodzi. Byłem dwa razy chyba 3 lata temu. Ktoś powinien za tę parodie odpowiedzieć."
"Rozliczyć ich za zakup automatów w Niemczech (Mercury , etc. ) Pośrednik wziął w łapę 8.000.000 PLN , cena zakupu 50% wyższa niż rynkowa w Niemczech . To jest przekręt !!!! Ile wyniosły koszty produkcji własnego programu i automatu ? Czy ktoś to policzył ? Tu , znowu przekręt 100 - lecia !!!!!!!!!! Za wszystko płacili 50% więcej niż cena rynkowa . Pytanie , kto brał różnicę ??????????????"