Nielegalne automaty do gier, a także równie nielegalne pieniądze skonfiskowano w naszym mieście. Lubin znalazł się na mapie dolnośląskich miast, które skontrolowali funkcjonariusze z dolnośląskiej Krajowej Administracji Skarbowej.
To była duża akcja realizowana od kwietnia do końca czerwca. Funkcjonariusze przeprowadzili kontrole w lokalach na terenie Dolnego Śląska. Przeszukiwane miejsca znajdowały się na terenie powiatów: wołowskiego, trzebnickiego, oleśnickiego, strzelińskiego, polkowickiego, świdnickiego, a także w Kłodzku, Jeleniej Górze, Karpaczu, Lubinie, Legnicy oraz w Polkowicach.
„W sumie zabezpieczono 53 nielegalne automaty oraz 77 668 zł w gotówce. W kilku przypadkach funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej interweniowali z pomocą policji z z Twardogóry, Strzelina, Kłodzka oraz Lubina”
– informuje Agnieszka Rzeźnicka-Gniadek, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej we Wrocławiu.
Automaty do gier i pieniądze zostały zatrzymane jako dowody w sprawie oraz przekazane do magazynu depozytowego. Krajowa Administracja Skarbowa przypomina, że za urządzanie gier hazardowych z naruszeniem przepisów prawa, oprócz sankcji karnych w postaci kary grzywny, kary pozbawienia wolności do lat 3, albo obu tych kar łącznie, grozi kara pieniężna w wysokości 100 tys. złotych od każdego automatu.
Źródło: Krajowa Administracja Skarbowa we Wrocławiu
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."