Ostatnia aktualizacja: 22 kwietnia 2024
NIK zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez zarząd Totalizatora Sportowego przy wyborze dostawcy 300 terminali do gier hazardowych wraz z oprogramowaniem oraz licencją – podała NIK. W ocenie Izby, spółka naraził ją na powstanie szkody w wysokości co najmniej 9,8 mln zł.
Najwyższa Izba Kontroli (NIK) poinformowała we wtorek o wynikach kontroli ws. „Realizacji procedur zakupowych przez spółki z udziałem Skarbu Państwa„. Jak podała Izba, kontrolą objęto 19 spółek z udziałem Skarbu Państwa, w tym 12 jednoosobowych spółek Skarbu Państwa. Okres objęty kontrolą to lata 2016-2020 (I półrocze).
„Najwyższa Izba Kontroli – Departament Gospodarki, Skarbu Państwa i Prywatyzacji – skierowała 16 listopada 2020 r. do Prokuratury Regionalnej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Zarząd Totalizatora Sportowego sp. z o.o. poprzez dokonanie bez zachowania konkurencyjnego trybu wyboru dostawcy 300 terminali do gier hazardowych wraz z oprogramowaniem oraz zakup licencji do centralnego systemu zarządzania terminalami, a także odstąpienie od dochodzenia części kar umownych z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przez tego dostawcę”
– poinformowała NIK w raporcie.
Zdaniem Izby, z tego powodu spółka poniosła szkodę majątkową w wysokości co najmniej 9,8 mln zł. NIK sformułowała wniosek pokontrolny o podjęcie przez zarząd Totalizatora Sportowego „działań zapewniających szczegółową weryfikację zaistnienia regulaminowych przesłanek odstąpienia od stosowania procedur przetargowych przy dokonywaniu zakupów„.
Izba przekazała w raporcie, że w 15 spośród 19 objętych kontrolą spółkach z udziałem Skarbu Państwa w sposób prawidłowy opracowano, wdrożono oraz stosowano procedury dokonywania zakupów zaopatrzeniowych. Określone w procedurach rozwiązania uwzględniały specyfikę działalności danej spółki, jak również były ukierunkowane na optymalizację zakupów pod względem ilościowym, jakościowym i cenowym.
Zdaniem NIK, stosowanie tak sformułowanych procedur zakupowych stwarzało możliwości efektywnego i gospodarnego wydatkowania środków finansowych. (…)
Źródło: PAP
Od Redakcji: Przypominamy, że chodzi w tym zawiadomieniu głównie o zakup automatów MERKUR z koncernu Gauselmann oraz licencji do centralnego systemu zarządzania terminalami marki AXES Network, o którym pisaliśmy TUTAJ
Zakupy terminali do gry były dokonywane poprzez ówczesnego przedstawiciela MERKUR, Pana Kamila Kliniewskiego, o którym pisaliśmy w naszym portalu TUTAJ
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."