Ostatnia aktualizacja: 20 kwietnia 2024
Polski duet Karol Skowerski (Nosan Galeria Echo Kielce) oraz Wojciech Szewczyk (Konsalnet Warszawa) wywalczył na Filipinach tytuł wicemistrzów globu w bilardzie! Za swój wynik otrzymali czek na 30.000$
W pierwszym swym dzisiejszym pojedynku, którego stawką był awans do finału pokonali po bardzo dobrym spotkaniu jednych z faworytów zespół Tajwanu 9-5. Mecz ten od początku kontrolowali nasi reprezentanci. Kilka partii „z kija” oraz skrupulatnie wykorzystywany każdy błąd rywali pozwolił na pewne zwycięstwo i awans do finału. Tutaj czekali na nich Finowie, którzy po dramatycznym boju pokonali w wcześniejszym półfinale Stany Zjenoczone 9-7.
Mecz finałowy rozpoczął się od prowadzenia naszego zespołu 3-1. Potem kolejne trzy partie zdobył Fiński debel i wyszedł na prowadzenie 4-3. Po kilkunastu minutach było już 5-5. Kolejne dwie zwycięskie partie dały nam prowadzenie 7-5. Niestety znów dobra odpowiedź Finów i kolejny remis, tym razem 7-7. Następne rozbicie dla Polski i prowadzimy 8-7. Kolejne trzy partie wygrali jednak rywale i to oni wznieśli w górę wspaniały puchar za tytuł mistrza świata. Nasi natomiast otrzymali srebrne medale i owację od tysięcy osób oglądających pojedynek finałowy. Byli bowiem największą sensacją turnieju. Mało kto (chyba oprócz samego Wojtka i Karola) spodziewał się ich w finale.
Przypomnijmy, że para Skowerski-Szewczyk zdobyła pierwszy w historii medal dla Polski w mistrzostwach świata seniorów. Cieszy to niezmiernie tym bardziej, że poziom jaki zaprezentowali szczególnie w trzech ostatnich spotkaniach był wysoki. Zagrali jak „rasowa” turniejowa drużyna, która rozkręca się z meczu na mecz. W finale być może zabrakło trochę szczęścia i zimnej krwi, ale pokazali że bilard w Polsce stoi na bardzo wysokim poziomie. Na ten medal czekaliśmy kilkanaście lat i jak mówili w wywiadach przed ćwierćfinałowym pojedynkiem „Bardzo go chcą zdobyć dla Polski i dla kibiców bilarda w naszym kraju bo na taki sukces czekają i zasługują wszyscy fani tego sportu”. Cieszymy się wraz z naszymi „orłami” i mamy nadzieję, że otworzyli kolejne drzwi do zdobyczy medalowych naszych reprezentantów.
Dodajmy, że za swój występ otrzymali czek na 30.000 $ (blisko 100.000 zł) co jest największą wygraną w historii polskiego bilarda. Zwycięzcy wzbogacili swe konto o 60.000 $. Tak więc pojedynek finałowy toczył się o bagatela… 100.000 złotych.
W zawodach wzięły udział 32 zespoły z 31 krajów świata. Łączna pula nagród wyniosła 250.000$. Turniej rozgrywany był systemem pucharowym (przegrany odpada) a zmagania codziennie obserwowało na żywo kilka tysięcy osób.
bilard-sport.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."