Pechowy salon gier

Automaty
Bartosz 18/10/2016

Ostatnia aktualizacja: 18 października 2016

Przed kilkoma dniami w Kocku 22-latek zdenerwowany brakiem wygranej zniszczył automat do gier (patrz: Lubartów: Zniszczył automat, bo nic nie wygrał).

W nocy z soboty na niedzielę w tym samym lokalu o dwa lata starszy mężczyzna włamał się do innej maszyny i ukradł z niej pieniądze. Sprawca został zatrzymany kilka godzin po dokonaniu przestępstwa.

Miłośnikom gier często nie wystarczają już emocje związane z samą zabawą. W poszukiwaniu dodatkowych wrażeń dokonują często czynów zabronionych prawem. Bywa, że do takich zdarzeń dochodzi w tych samych miejscach. Tak też było w jednym z salonów gier w Kocku. Przed kilkoma dniami 22-latek zdenerwowany niepowodzeniem w grze rozbił maszynę. Natomiast w nocy z soboty na niedzielę starszy od niego o 2-lata mężczyzna włamał się do innego urządzenia ustawionego w tym samym lokalu.

Jak ustalili policjanci 24-latek przebywał w towarzystwie znajomych i wspólnie „kibicowali” jednemu z kolegów w grze na automacie. 24-latka po pewnym czasie znudziło obserwowanie poczynań kompana. Jako, że sam nie miał środków na grę postanowił zdobyć je w nielegalny sposób. Manipulując w miejscu wrzutnika pieniędzy innej maszyny, uszkodził go, a następnie ręką wyjął pieniądze. Jak się później okazało, było to 120 złotych. Po wszystkim sprawca wyszedł z lokalu.

Kilka godzin później był już w rękach policji. W momencie zatrzymania policjanci znaleźli przy 24-latku dokładnie taką samą kwotę jaka zginęła z okradzionej maszyny. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Odpowie za kradzież z włamaniem za co grozi do 10-lat pozbawienia wolności.

Źródło: KWP w Lublinie

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL