Ostatnia aktualizacja: 22 marca 2017
Do wyliczanki firm hazardowych opuszczających rynek polski dołącza William Hill.
Jeden z największych bukmacherów brytyjskich wszystkim partnerom afiliacyjnym z Polski wysłał dzisiaj informację, że z dniem 1 kwietnia polscy rezydenci nie będą akceptowani przez firmę. Nie dotyczy to zakładów bukmacherskich, ponieważ Polacy nie mogą grać w William Hill od września 2015 roku.
„Z przykrością informujemy, że William Hill postanowił wycofać się z oferowania swoich wszystkich usług hazardowych dla rezydentów Polski. Od dnia 1. kwietnia 2017 roku dostęp do naszych produktów hazardowych zostanie zablokowany. To oznacza, że od 1. kwietnia 2017 żaden z produktów William Hill nie będzie dostępny i wszystkie konta graczy zarejestrowane przez osoby zameldowane w Polsce zostaną zawieszone. W związku z tym do końca marca 2017 wszyscy gracze powinni zalogować się na konto gracza i wypłacić środki. Po tej dacie wypłata środków będzie możliwa po kontakcie z działem Obsługi Klienta.
Jednocześnie, wszyscy Partnerzy mają obowiązek usunięcia wszystkich materiałów marketingowych ze swoich stron (wliczając w to bannery, linki tekstowe, itp.), które są przeznaczone dla odbiorców zameldowanych w Polsce.
Przepraszając za wszelkie niedogodności z tym związane, chcielibyśmy podkreślić, że decyzja ta została powodowana regulacjami prawnymi, które są poza naszą kontrolą. Dziękujemy za zaufanie, jakim nas obdarzono i korzystanie z usług William Hill. Jeśli okoliczności prawne ulegną zmianie, to bezzwłocznie o tym poinformujemy. Jeśli masz jakiekolwiek dodatkowe pytania, prosimy o kontakt z Twoim menadżerem Programu Partnerskiego lub Obsługą Klienta.”
Więcej czytaj na: e-play.eu
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."