Ostatnia aktualizacja: 21 marca 2013
Sejmowe komisje finansów publicznych oraz kultury fizycznej, sportu i turystyki zarekomendowały w środę wniosek o odrzucenie projektu nowelizacji ustawy hazardowej, który przewiduje zmniejszenie wpływów do funduszu na leczenie uzależnionych od hazardu.
Zgłoszony przez posłów PiS projekt nowelizacji zakłada, że wpływy do Funduszu Rozwiązywania Problemów Hazardowych zostaną zmniejszone z 3 do 1 proc. wpływów z dopłat z gier objętych monopolem państwa. Jednocześnie z 77 do 79 proc. miałby wzrosnąć odpis na Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej.
Wnioskodawcy argumentowali, że powodem zgłoszenia propozycji takiej nowelizacji jest powtarzająca się corocznie sytuacja, gdy Fundusz Rozwiązywania Problemów Hazardowych nie wykorzystywał otrzymanych pieniędzy. Według autorów projektu, pieniądze znacznie lepiej zostałyby wykorzystane przez FRKF. Wskazywali np., że w 2012 r. Fundusz Rozwiązywania Problemów Hazardowych do wydania przeznaczył 18 mln zł, w ramach konkursu rozdysponowano 3 mln zł, z czego tylko 1,7 mln zł przeznaczono na leczenie.
PAP
"jest jeden sprawdzony i pewny system który stosuję już od 10lat, granie singli z kursem max 2.0 płaską stawką, z czystej matematyki i na logikę najbardziej zyskowny i najbezpieczniejszy sposób grania, takich graczy bukmacherzy nienawidzą dlatego dają bonusy i namawiają początkujących graczy do grania akumulatorów które kompletnie się nie opłacają."
"bardzo prawidlowy artykul sam gram na 1-2% zysku dziennego od kapitalu po 11 miesiacach takiej gry zrobilem 36-1 oby tak dalej i zycze kazdemu powodzenia i wytrwalosci po gra to maraton"
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"