Ostatnia aktualizacja: 25 kwietnia 2014
Recenzja aplikacji mobilnej pozwalającej na zakłady bukmacherskie może reklamować hazard – tak przynajmniej uważa urząd celny, który doprowadził do blokady recenzji w serwisie AntyApps.
Serwis AntyApps opisuje aplikacje przeznaczone na różne platformy. Zrecenzował też m.in. program bet365 pozwalający na zawieranie zakładów wzajemnych i grę w wirtualnym kasynie. – To program legalnie dostępny w sklepie Apple, który mógł odnaleźć i zainstalować każdy użytkownik iPada – podkreśla Grzegorz Marczak z serwisu Antyweb.
Tak jak większość recenzji, także i ta skupiona była na funkcjonalności aplikacji i opisie jej działania. Znalazła się w niej jednak również adnotacja o tym do czego aplikacja służy. I właśnie to prawdopodobnie zaniepokoiło celników, którzy wysłali do firmy hostingowej oficjalne pismo informujące, że jeśli nie chce ona brać odpowiedzialności za łamanie prawa, powinna zablokować dostęp do tych treści. Zdaniem przedstawicieli urzędu celnego, naruszają one bowiem art. 29 ust. 1 ustawy o grach hazardowych (Dz.U. z 2009 r. nr 201, poz. 1540 ze zm.) czyli łamią zakaz „reklamy i promocji gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości, zakładów wzajemnych oraz gier na automatach”.
Co interesujące – w piśmie celników nie wskazano konkretnej recenzji, która miała naruszać prawo. Znalazł się w nim jedynie adres serwisu AntyApps. Literalnie można więc było odczytać to pismo jako wezwanie do zablokowania całego portalu. Firma hostingowa ustaliła w końcu o co chodzi i usunęła jedynie wpis dotyczący programu bet365.
Czytaj całość na: prawo.gazetaprawna.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."