Ostatnia aktualizacja: 23 czerwca 2017
Dnia 14.06.2017 r. w Ministerstwie Finansów odbyło się robocze spotkanie w sprawie Rejestru Domen Służących do Oferowania Gier Hazardowych Niezgodnie z Ustawą.
Jak informuje Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej, Ministerstwo Finansów oczekuje informacji, czy przedsiębiorcy są skłonni umożliwić MF dostęp do swoich serwerów DNS, aby mogło kontrolować, czy są w nich umieszczone wszystkie domeny z Rejestru. Takie udostępnienie serwera DNS byłoby wyłącznie dobrowolne.
W zamian ministerstwo informowałoby, że jakiejś domeny na serwerze brakuje lub jakąś domenę należy z serwera usunąć. Taka informacja byłaby przekazywana przez ministerstwo zanim minie czas na realizację obowiązku przekierowywania, czyli zanim minie 48 godzin od czasu wpisania do Rejestru kolejnej domeny (lub jej usunięcia z Rejestru).
KIKE prosi przedsiębiorców posiadających własne serwery DNS o przekazanie stanowiska w tej sprawie (krótką odpowiedź: TAK lub NIE) na adres [mail][email protected][/mail], do końca czerwca. W tytule wiadomości należy wpisać „Rejestr domen hazardowych”.
KIKE informuje również, że na tym samym spotkaniu rozważano, czy podmioty nieposiadające własnych serwerów DNS też ponoszą odpowiedzialność za realizację obowiązków dotyczących usuwania lub przekierowywania domen umieszczonych w Rejestrze, czy też nie. Poruszono również temat przekierowywania połączeń z subdomenami.
KIKE przedstawi Ministerstwu Finansów stanowisko, w którym przedstawi argumenty przemawiające za tym, że podmioty nieposiadające własnych serwerów DNS nie powinny ponosić odpowiedzialności za te serwery. Wskaże również, że umieszczenie w Rejestrze domeny nie jest równoznaczne z obowiązkiem przekierowywania również w stosunku do subdomen.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."