Ostatnia aktualizacja: 28 kwietnia 2015
Mieszkanka Illinois, 90-letnia Pauline McKee wygrała w jednorękiego bandytę 41 mln dolarów.
Z tej sumy dostała na razie tylko zainwestowane drobne, gdyż kasyno udowodniło przed sądem, że maszyna była zepsuta, a powiadomienie o wygranej to błąd oprogramowania.
W 2011 r. Paulina McKee wybrała się na zjazd rodzinny do Waterloo w stanie Iowa, gdzie zatrzymała się w hotelu przy kasynie Isle. Kobieta, która od czasu do czasu gra w jednorękiego bandytę wrzuciła 1,85 dol. do maszyny „Miss Kitty” i nacisnęła przycisk startowy.
Po chwili na ekranie automatu pojawił się komunikat: „Sprzyja ci szczęście! Twoja wygrana to 41mln 797 tys. 550 dol. i 16 centów”. Ucieszona staruszka zdołała tylko powiedzieć: „To bardzo miło”.
Czytaj całość na: dziennikzwiazkowy.com
"Jestem kibicem łęgi.ale wielki szacun dla ciebie Poldi.cieszcie się że macie takiego gościa przy sobie."
"Jestem pełen podziwu i szacunku dla postawy Pana Podolskiego. Czynienie dobra w każdym wymiarze zasługuje dziś na uznanie. Podobała mi się również postawa Panów Błaszczykowskiego i Piszczka, oczywiście z zachowaniem odpowiedniej proporcji."
"jest jeden sprawdzony i pewny system który stosuję już od 10lat, granie singli z kursem max 2.0 płaską stawką, z czystej matematyki i na logikę najbardziej zyskowny i najbezpieczniejszy sposób grania, takich graczy bukmacherzy nienawidzą dlatego dają bonusy i namawiają początkujących graczy do grania akumulatorów które kompletnie się nie opłacają."
"bardzo prawidlowy artykul sam gram na 1-2% zysku dziennego od kapitalu po 11 miesiacach takiej gry zrobilem 36-1 oby tak dalej i zycze kazdemu powodzenia i wytrwalosci po gra to maraton"
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."