Ostatnia aktualizacja: 22 kwietnia 2024
Po blisko dwóch miesiącach przerwy w Malborku otworzyło się na nowo kilka punktów z automatami Strażnicy miejscy oraz Izba Celna zapewniają, że monitorują lokale, które mogą działać nielegalnie.
W Malborku odradzają się „jaskinie hazardu”? Straż Miejska odnotowała wznowienie działalności sześciu lokali z automatami do gier. Izba Celna w Gdyni, która jako jedyna może sprawdzać, czy urządzenia są legalne, zapewnia, że prowadzi kontrole także w Malborku, a podejrzenie nielegalności punktu z automatami może zgłosić każdy mieszkaniec.
Do lipca na terenie samego Malborka działało ponad trzydzieści punktów z automatami do gier hazardowych. Po wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który wyjaśnił nieścisłości związane z interpretacją zapisów tzw. ustawy hazardowej i prawa unijnego, właściciele wszystkich lokali zamknęli je na cztery spusty, obawiając się skutecznego nałożenia kary w wysokości 12 tysięcy złotych od jednej maszyny (docelowo ma to być 100 tys. zł). Kara grozi też właścicielom lokali wynajmujących je na taką działalność. Po dwóch miesiącach… lokale znów się otwierają.
– Na razie powoli. Czynnych salonów jest sześć, podejmiemy działania, będziemy informować też Urząd Kontroli Skarbowej. W tych salonach nie ma żadnej wywieszki o właścicielu, a punkty takie są zobowiązane do tego. Mało tego, mamy informację od jednej z pracownic, która nawet nie wie, kto ją zatrudnia, kto jest właścicielem – mówi Tomasz Farysej, komendant Straży Miejskiej w Malborku, zapowiadając spotkanie z Izbą Celną i policją.
Izba Celna w Gdyni zapewnia, że prowadzi na bieżąco kontrole w miejscach, w których urządzane są nielegalne gry na automatach.
– Działania takie prowadzone są w wielu miejscowościach województwa pomorskiego, wszędzie tam, gdzie powstają nielegalne salony gier. Podobnie jest w przypadku Malborka – mówi Marcin Daczko, rzecznik prasowy Izby Celnej w Gdyni. – W tym roku funkcjonariusze Urzędu Celnego w Gdańsku przeprowadzili w Malborku cztery kontrole, w trakcie których zajęli 20 nielegalnych automatów do gier o wartości prawie ćwierć miliona złotych.
To jednak było przed ponownym uruchamianiem się lokali, co do których jest podejrzenie, że automaty są nielegalne, bo powinna być na nie wystawiona koncesja. Rzecznik Izby Celnej wyjaśnia, że służba celna nie informuje, gdzie będzie prowadzić kontrole, ale jednocześnie przypomina, że każdy może zgłosić podejrzenie nielegalnej działalności.
Całość czytaj w: Dziennik Bałtycki
Kondzio
18:23 02/09/2016
chłop ze wsi
13:12 02/09/2016