Ostatnia aktualizacja: 10 sierpnia 2015
Radni osiedlowi z Wildy wypowiedzieli wojnę nielegalnym punktom z automatami do gier. Podejrzewają, że w niektórych z nich sprzedawane są dopalacze. Na zakłócanie ciszy i spokoju skarżą się też poznaniacy, mieszkający w sąsiedztwie „dziupli z hazardem”.
– Punkty te są często całodobowe. Można w nich spotkać osoby nietrzeźwe. Mieszkańcy czują się zagrożeni. Skarżą się też na hałas – mówi Dorota Bonk- Hammermeister, przewodnicząca Rady Osiedla Wilda.
Radni zwracają uwagę, że ustawa z 2009 r. zabraniała wydawania kolejnych zezwoleń na działalność hazardową. Tymczasem nowych lokali z automatami do gier cały czas przybywa. Są miejsca – jak ul. Sikorskiego, gdzie znajdują się aż trzy takie punkty. Stąd podejrzenie, że mogą być one nielegalne.
Rada Osiedla Wilda zaapelowała do mieszkańców dzielnicy, by zgłaszali informacje o punktach z automatami. Można było to zrobić za pomocą specjalnego formularza. – Sami odkryliśmy kilka takich miejsc. W czasie akcji otrzymaliśmy zgłoszenia o kilkunastu kolejnych – przyznaje Dorota Bonk-Hammermeister.
Swoją wiedzą radni chcą się podzielić z policją. – Jeśli otrzymamy taką informację na pewno przekażemy ją odpowiednim służbom – zapewnia Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Jak wyjaśnia, walką z nielegalnymi punktami z automatami do gier zajmuje się Izba Celna. Policja wspiera tylko jej działania.
foto: Łukasz Gdak
czytaj dalej na gloswielkopolski.pl
Darko
14:14 11/08/2015
...
18:51 17/08/2015
zal_pl
17:22 17/08/2015
antysys
15:07 17/08/2015
bri444
14:12 17/08/2015
antysys
13:14 17/08/2015
Real
12:50 16/08/2015
MIGELS
06:39 14/08/2015
Real
07:24 13/08/2015
Darko
04:52 13/08/2015
Kolo
19:22 12/08/2015
Real
07:19 12/08/2015
Kolo
04:28 12/08/2015
Darko
19:50 11/08/2015
Kolo
18:47 11/08/2015
Optymista
00:07 19/08/2015