Ostatnia aktualizacja: 16 kwietnia 2020
Przewodniczący Odeskiej Obwodowej Administracji Państwowej (OAP), Michaił Saakaszwili uważa, że władze Ukrainy powinny zalegalizować hazard.
Taką opinię wyraził na swoim profilu na portalu społecznościowym.
Polityk zaznaczył, że skarb państwa ponosi ogromne straty, ponieważ pieniądze wypływają z Ukrainy do Białorusi, Gruzji, a także innych pobliskich krajów.
„Powinniśmy przestać się oszukiwać i ustalić wyraźne ramy prawne dla biznesu hazardowego, a z dochodów z podatku hazardowego budować drogi i inną bardzo potrzebną infrastrukturę” – dodał Saakaszwili.
Reakcja polityka została spowodowana informacją o zlikwidowaniu w Odessie nielegalnego kasyna.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."