Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwały w sprawie hazardu

Gry hazardowe
Bartosz 30/09/2015

Ostatnia aktualizacja: 30 września 2015

Dzisiaj t.j. 30 września 2015 Sąd Najwyższy w składzie 3 sędziów rozpatrywał zagadnienie prawne skierowane przez Sąd Okręgowy w Częstochowie.

Sędziowie z Częstochowy zwrócili się z zapytaniem czy konsekwencją uznania, że art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych jest przepisem technicznym w rozumieniu dyrektywy 98/34/WE, wobec faktu jego nienotyfikowania Komisji Europejskiej, jest brak możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności karnoskarbowej za występek z art. 107 § 1 k.k.s. osób, które prowadzą grę losową, grę na automacie lub zakład wzajemny wbrew zakazom zawartym w tymże przepisie?​

Na porannej rozprawie Sąd Najwyższy w składzie: SSN Andrzej Siuchniński(przewodniczący), SSN Małgorzata Gierszon, SSN Rafał Malarski (sprawozdawca) przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Beaty Mik postanowił odmówić podjęcia uchwały w tej sprawie.

Sytuacja procesowa wyglądała tak:

J.Z. został oskarżony przez Urząd Celny w Częstochowie o to, że w okresie od 2 do 18 lipca 2011 r. w lokalu „N.” ul. S.,Z., jako właściciel firmy „M.” J.Z., Z., ul.D., urządzał gry mające cechy losowości, w których występują wygrane rzeczowe, na urządzeniach/terminalach internetowych(…), wbrew przepisom ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych, tj. o przestępstwo skarbowe określone w art. 107 § 1 k.k.s.

Wyrokiem z dnia 6 października 2014 r., Sąd Rejonowy uznał oskarżonego za winnym tego, że w okresie od 14 do 18 lipca 2011 r. urządzał gry mające cechy losowości, w których występują wygrane rzeczowe, na urządzeniach/terminalach internetowych.

Obrońca oskarżonego wyrokowi zarzucił obrazę prawa materialnego – art. 107 § 1 k.k.s., polegającą na zastosowaniu tego przepisu blankietowego bez jego uzupełnienia konkretnymi naruszonymi przez oskarżonego normami ustawy o grach hazardowych oraz obrazę prawa materialnego, poprzez oparcie orzeczenia o przepis blankietowy, tj. art. 107 § 1 k.k.s., i jego dopełnienie w części uzasadnienia treścią przepisów art. 2 ust. 5, art. 3, art. 14 ust. 1 i art. 29a tejże ustawy o grach hazardowych, w sytuacji gdy przepis art. 14 ustawy o grach hazardowych zgodnie z orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 19 lipca 2012 r. w sprawach połączonych C -213/11, C – 214/11 i C 217/11 ma charakter techniczny, a w konsekwencji, jako nienotyfikowany Komisji Europejskiej, jest bezskuteczny w polskim systemie prawnym i nie może być podstawą represji karnej wobec jednostek na terenie RP.

Sąd Najwyższy zauważył, iż norma blankietowa wynikająca z art. 107 § 1 k.k.s. została wypełniona w niniejszej sprawie zakazem ustanowionym w art. 29a ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych, zabraniającym urządzania gier hazardowych przez sieć Internet a nie art 14. ust. 1 UoGH mówiącym o zakazie urządzania gier poza kasynami gry. Właśnie dlatego Sąd Rejonowy zawęził czas popełnienia przez oskarżonego czynu z okresu od 2 do 18 lipca 2011 r. do okresu od dnia 14 do 18 lipca 2011 r., a więc od dnia obowiązywania art. 29a ust. 1 ustawy o grach hazardowych.

Zatem przepis art. 14 ust. 1 nie stał się ani podstawą dla dokonywania ustaleń w zakresie czynu przypisanego, ani tym bardziej nie stanowił podstawy skazania.

Jak w uzasadnieniu podnosi Sąd Najwyższy projekt przepisu art. 29a był notyfikowany Komisji Europejskiej a w związku z tym nie zachodzi potrzeba rozważania na kanwie tego przepisu problemu ujętego w treści pytania prawnego Sądu Okręgowego w Częstochowie.

W podsumowaniu Sąd Najwyższy podkreśla niedookreślenie postawionych zarzutów w wyroku skazującym Sądu Rejonowego, który nie rozstrzygnął czy oskarżony organizował gry przez sieć Internet czy gry na automatach z wykorzystaniem sieci Internet co ma pierwszorzędne znaczenie dla oceny poprawności zastosowanego w sprawie prawa materialnego.

Wyrażenie „wbrew przepisom ustawy”, użyte w art. 107 § 1 k.k.s., wymaga konkretyzacji w wyroku skazującym także przez wskazanie w opisie czynu i podstawie skazania przepisu, z którego wynika norma naruszona przez oskarżonego (art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k.).

Jak widzimy bełkot ustawy o grach hazardowych jest niejasny nawet dla Sądów Powszechnych, które nie mogą się zdecydować jak kwalifikować poszczególne przypadki rzekomego łamania tej ustawy.

Pozostaje czekać na wyrok Sądu Najwyższego w składzie 7 sędziów, który powinien zapaść 14 października 2015, i który mamy wielką nadzieję zakończy to interpretacyjne szaleństwo.

Choć pewności nie ma…

5 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sistars

05:38
01/10/2015

Widzę siostry macie tu niezły bajzel ☺

mario

06:30
01/10/2015

i o co tu k..... chodzi ktoś wytłumaczy ?????

Grzegorz Łabuda

13:56
02/10/2015

Z postanowienia SN z dnia wczorajszego wynika, że w obowiązującym prawie hazardowym funkcjonują 2 zakazy tyczące gier na automatach: jeden z art. 14 ust. 1 (zakaz urządzania gier poza kasynem; można ten przepis ująć także w formie nakazu urządzania gier w kasynie)oraz drugi z art. 29a ust. 1 (zakaz urządzania gier przez Internet). Zakaz z art. 14 ust. 1 obowiązuje od 1 stycznia 2010 r. (pozostawiam chwilowo na boku kwestię możliwości jego stosowania wobec jednostek z uwagi na brak notyfikacji; kwestia ta jest opracowana w znanym postanowieniu SN z listopada 2014 r.), z kolei zakaz z art. 29a ust. 1 obowiązuje od 14 lipca 2011 r. W sprawie zawisłej przed SN ustalono, iż kwestia urządzania przez Internet ma znaczenie dla prawidłowego rozstrzygnięcia. Wychodzi więc na to, że SN dostrzega dwa różne zakazy i traktuje je w sposób rozłączny: jeden zatem zakaz może funkcjonować w systemie prawa, a drugi nie. Dlatego właśnie SN rozróżnia urządzanie gier przez Internet (art. 29a) oraz urządzanie gier z wykorzystaniem Internetu (art. 14; oprócz tego jest jeszcze trzecia możliwość - urządzanie bez Internetu). W zależności od tego, z jaką formą urządzania będziemy mieli do czynienia z konkretnej sprawie, odmiennie może wypaść ocena prawna. Okazać się bowiem może, że do lipca 2011 r. nie było w ocenie SN zakazu urządzania przez Internet, jeśli jednak ktoś po lipcu 2011 r. gry w taki sposób urządzał, to winny będzie nielegalnego urządzania z art. 107 k.k.s. - i to pomimo braku notyfikacji art. 14 ust.1 ustawy o grach hazardowych. Jeśli natomiast ktoś urządzał gry bez Internetu albo z wykorzystaniem Internetu (co nie jest urządzaniem przez Internet, jak wskazuje SN), to 14 października SN udzieli mu odpowiedzi, czy można mu przypisać przestępstwo hazardowe. Reasumując wychodzi na to, że kwestia Internetu nabrała znaczenia w oczach SN, od tego elementu może zależeć wiele. Osobiście uważam, że jest inaczej: zakaz urządzania przez Internet (art. 29a) stanowi tylko dopełnienie zakazu urządzania "w ogóle" (art. 14 ust. 1). Jeżeli zatem ktoś urządzał przez Internet, to niezależnie od tego, kiedy to robił - przed lipcem 2011 r. czy po - kwestia notyfikacji art. 14 ust. 1 znaczenie i tak posiada. Wszelako jednak jeśli urządzanie miało miejsce przed lipcem 2011 r., przed wprowadzeniem art. 29a, to nie ma przestępstwa z art. 107 k.k.s. Po lipcu 2011 r. urządzanie gier jest również legalne, bo nie mamy notyfikacji art. 14 ust. 1. Grzegorz Łabuda, adwokat, Wrocław

oleg

18:56
02/10/2015

Chodzi tu o to kolego ze jest 2 najwieksze firmy w polsce w ktorych to siedza ludzie ze słuzb politycy itp i im nie jest na reke jaka kolwiek legalizacja poniewaz zarabiaja krocie nie placac zadnych podatkow i o to chodzi w PO Polsce.D latego nic z tym nie zrobia chyba ze zajama cala polske chodzi o lokale wtedy zrobia ustawe pod siebie tak zeby nie wpuscic na rynek inne firmy.

G-shock

07:18
03/10/2015

Czyli bez internetu automat można wybronić a internetowy niekoniecznie...
E-PLAY.PL