Pamiętając o 'Harnasiu”

Gry hazardowe
Marek 20/06/2015

Ostatnia aktualizacja: 20 czerwca 2015

Dziś mija osiem lat od dnia, gdy z tym światem pożegnał się Stanisław Legierski – „Harnaś”.

Znałem go długo, bardzo intensywnie się układały koleje naszych losów.

Praca w sektorze bilard, współpraca przy zakładaniu gazety branżowej , wspólna organizacja sieci operatorskiej, pierwsze automaty AWP, dystrybucja pusherów.

Można wymieniać wiele tych zdarzeń, którymi Stanisław się zajmował i dawał szansę poznać innym.

Zawsze był pierwszy, starał się wybiegać przed obowiązujące standardy.Był niezniszczalny, nic nie stanowiło dla niego trudności.

Uruchamiał kolejne projekty swoich planów – czy to w Polsce czy za granicami kraju.

Zasięg jego działań biznesowych daleko przekraczał, bowiem po za granice Polski, ale tu potrafił będąc zawsze w cieniu mieć wpływ na wiele kolejnych zdarzeń.

Był bardzo lubiany przez wszystkich, stwarzał atmosferę zaufania.

Zawsze mi powtarzał – w biznesie ja się nie obrażam, może kogoś nie lubię, ale to nie ma wpływu na moje działanie.

Nietuzinkowy w każdym calu, to, w jaki sposób prowadził samochód i w jakim tempie potrafił dotrzeć do celu przechodziło do legend.

Los , ciężka nieuleczalna choroba, nieprzewidywalność tego faktu – to wszystko co można teraz o Jego nieobecności powiedzieć.

Jego nieobecnośc jest bardzo zauważalna, nikt tak jak On nie potrafił być ostoją i wzorcem dla automaciarzy w tych trudnych czasach.

Wspomnijmy Go z szacunkiem i odrobiną uśmiechu, nikt tak jak On nie potrafił z życia brać pełnymi łyżkami, korzystać i konsumować.

Serdeczne wyrazy szacunku dla Małgorzaty – wdowy oraz jego wspaniałych synów.

Stanisław Legierski zawsze będzie w mojej pamięci wzorem i opoką.

Iwo Bulski

1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dzj

22/06/2015

,,Człowiek żyje tak długo , jak długo trwa pamięć o nim ''
E-PLAY.PL