Ostatnia aktualizacja: 27 grudnia 2018
Organ regulacyjny Curaçao zajmujący się kasynami naziemnymi będzie teraz nadzorował także gry online.
Nadzór nad sektorem gier online ma zostać przeniesiony z Ministerstwa Sprawiedliwości Curaçao na Ministra Finansów, który jest odpowiedzialny za lokalną Radę Kontroli Gier (GCB).
Podczas gdy Curaçao jest krajem składającym się na Niderlandy, prawodawcy z tych ostatnich wezwali władze do nowych regulacji, twierdząc, że licencjonowane przez Curaçao internetowe kasyna służące holenderskim graczom nie posiadają koniecznych zezwoleń.
Lokalne centrum informacyjne Antilliaans Dagblad poinformowało, że jednym z argumentów przemawiających za rozszerzeniem nadzoru i wyznaczeniem GCB jako „jednolitego regulatora gier losowych” na Curaçao jest fakt, że
Do tej pory nie istniał szczególny nadzór nad grami online na tym terytorium, nawet jeśli aktywność znacznie wzrosła w ostatnich latach i przykuła uwagę międzynarodowych graczy.
Według ministra finansów nadzór z GCB obejmuje wszystkie gry losowe oferowane z Curaçao i jest jednolicie wdrażany we wszystkich sektorach. Nadzór obejmuje również przepisy i regulacje mające na celu zapobieganie i zwalczanie praniu pieniędzy, finansowania terroryzmu a także nielegalnych gier losowych.
Gijsbertha powiedział, że nielegalni dostawcy „nie wnoszą wkładu do kasy Curaçao”, ponieważ nie płacą opłat licencyjnych ani podatków od nielegalnie uzyskanego dochodu i stanowią nieuczciwą konkurencję dla legalnie działających dostawców.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."