Ostatnia aktualizacja: 30 września 2013
Gracz hazardowy Anargyros Karabourniotis został aresztowany i oskarżony o włamanie i oszustwa karciane. Według śledczych Karas, znany jako autor najdłuższej serii zwycięstw w historii gier hazardowych, znaczył karty i oszukiwał podczas gier w kasynie Barona w San Diego.
62-letni Karabourniotis, znany jako Archie Karas, został nakryty na oszustwie przez pracowników kasyna Barona przy stoliku do blackjacka w lipcu 2013 r. Teraz prokurator okręgowy z San Diego Bonnie Dumanis poinformowała, że Karasa aresztowano w jego domu w Las Vegas – pisze NBC.
Hazardzista jest oskarżony o włamanie, wygrywanie z użyciem niedozwolonych działań i oszustwa. Czeka go przeniesienie do San Diego, gdzie ma być sądzony.
Jak podkreśla biuro prokuratora okręgowego, znaczenie kart jest określone w prawie jako technika oszustwa, polegająca na „umieszczeniu niewielkiego, lecz zauważalnego znaku na rewersie kart do gry”. Ideałem oczywiście jest, gdy taki znak jest niemożliwy do dostrzeżenia dla krupiera i innych graczy, zaś widoczny dla dokonującego oszustwa gracza, który w ten sposób zwiększa swoje szanse na wygraną.
Czytaj całość na: wiadomosci.gazeta.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."