Ostatnia aktualizacja: 11 czerwca 2024
Las Vegas – miasto stu kasyn, tysięcy pokojów hotelowych i milionów turystów – nie jest już światową stolicą hazardu. To kolejna oznaka tego, że w XXI w. za wszystkim, co wielkie, kryją się Chińczycy.
Jeszcze kilka lat temu Makau było nazywane mianem „Las Vegas Dalekiego Wschodu”. Dziś dla byłej portugalskiej kolonii (w 1999 r. przekazanej Chinom) i drugiego obok Hong Kongu specjalnego regionu administracyjnego Chińskiej Republiki Ludowej takie określenie to niemal zniewaga.
Wystarczy spojrzeć na suche fakty. Jak wyliczyli analitycy Morgan Stanley, w ubiegłym roku każdy odwiedzający Makau zostawił tam średnio 1354 dolary, co dało sumaryczne przychody rzędu 38 mld dolarów (+13,5% rdr). Dla porównania, w Las Vegas ten kluczowy dla branży hazardowej wskaźnik wyniósł w 2012 r. jedynie 156 dolarów, co dało kasynom z największego miasta Nevady łącznie 6,2 mld dolarów przychodu.
Swoją obecną pozycję Makau zawdzięcza trzem czynnikom: geografii, historii i komunizmowi – zauważa „The Economist”. Chińczycy od setek lat kochali wszelkie gry hazardowe, jednak w ostatnich dekadach władze surowo zakazywały im tej rozrywki. Jednocześnie, po odzyskaniu kontroli nad Makau, Pekin nie sprzeciwił się funkcjonowaniu kasyn w Makau, przez co mały skrawek ziemi o kolonialnej przeszłości stał się naturalnym wentylem bezpieczeństwa dla żądz bogatych mieszkańców Chińskiej Republiki Ludowej, którzy stanowią ponad 60% odwiedzających.
Mimo gwałtownego bogacenia się chińskiego społeczeństwa większość przychodów kasyn w Makau wciąż generują „grube ryby”, których poszukiwaniem i sprowadzaniem do VIP-roomów zajmują się specjalni wysłannicy firm hazardowych. W przeciwieństwie do obwarowanych regulacjami kasyn w USA czy Europie, lokale w Makau nie zadają swoim gościom zbyt wielu pytań. Anonimowość spodobała się chińskim biznesmenom, którym leżąca pod bokiem stolica hazardu dostarcza nie tylko dreszczyku emocji, ale i umożliwia transfer kapitału poza ChRL.
Czytaj całość na: bankier.pl
"No i co nowi milionerzy? Wygraliście po jednej bańce, dane Wam niczym ochłap przyznany przez tzw. Totalizatora Sportowego w nagrodę dla frajerów. ON tzw. TS ma ze sportem tyle wspólnego co poranne oddanie m…zu. Kolejne losowania będą, aż do kolejnej kumulacji realizowanej na konkretne „zamówienie! Porzućcie wszelką nadzieję na wygraną. Nie macie szans z mistrzami oszustw! Zastanówcie się, dlaczego zlikwidowali tzw. Komisję Społeczną? Po to, aby popuścić wszelkie moralne hamulce."
"Panstwo niema nic z Kasyn online jak rowniez niema nic z Kasyn legalnych ... jedynie co mieli bardzo duzo pieniedzy to bylo z podatku POG gdy byly automaty ogolnodostepne na rynku wtedy kazdy placil OOG od automatu zatrudnial ludzi wynajmowal lokale wsztstko zistawalo w Polsce ,niestety ci skurwysyny wola nie miec nic aby nie zostawalo w kraju .."
"Konkretna debata. - za duży podatek dla bukmacherów - uwolnić kasyna on line żeby była nad nimi kontrola. Oprócz jednego Pana który bronił „ fikcyjnego monopolu „ na zlecenie Toto."
"A dlaczego do tej pory były? Bo celnicy nadzorujacy ten teren byli oplacani i nie widzieli tych salonikow proste! Jeszcze jest ich sporo na sandomierzu."
"w ich miejsce powstanie kolejne 120 punktów , itd. itp. Zalegalizowanie automatów może doprowadzić do legalnego funkcjonowania tego rynku . W obecnej sytuacji życzę wszystkie dobrego i cd zabawy KAS ."